Odkryj Kajakowy Raj – spływy kajakowe Piławą

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, gdzie znajduje się prawdziwy raj dla kajakarzy? Czy to jest jakaś odległa, tropikalna wyspa? Może sekretny zaułek w Amazonii? A może to jest dokładnie tam, gdzie się tego nie spodziewasz? Mamy odpowiedź: raj dla kajakarzy jest tuż obok, na rzece Piławie. Tak, dobrze słyszysz, na tej malowniczej rzece, której piękno zaskoczy nawet najbardziej doświadczonych kajakarzy. Nasza wypożyczalnia kajaków ma tu swoją siedzibę i przez cały rok, zapraszamy was do odkrywania tego niezwykłego miejsca. Płynąc kajakiem po Piławie, przeniesiesz się do innego świata, świata natury, spokoju i przygody.

Spływy kajakowe po rzece Piławie.

Zanim zaczniemy naszą podróż, chciałbym wam przedstawić Piławę. Ta przepiękna rzeka, zlokalizowana w zachodniej części Polski, jest idealnym miejscem na spływy kajakowe. Jej długość wynosi około 122 km, a przepływ jest na tyle łagodny, że nawet początkujący kajakarzy mogą cieszyć się bezpiecznym i pełnym wrażeń spływem. Teraz, gdy już znasz naszą gwiazdę, czas na rozpoczęcie przygody!

Wypożyczalnia kajaków – twój start do przygody.

Nasz punkt wypożyczalni kajaków znajduje się blisko brzegu rzeki. W zasadzie jesteśmy tak blisko, że jeśli przesadzisz z machaniem wiosłem, możesz zamoczyć nasze zapasy chipsów! (ale prosimy, nie próbuj, chipsy są dla nas święte). Ale na poważnie, nasza lokalizacja jest doskonała dla tych, którzy chcą szybko i bezproblemowo rozpocząć swoją kajakową wyprawę. A jeśli jesteś nowy w świecie kajaków, nie martw się! Nasi doświadczeni instruktorzy są do twojej dyspozycji, aby wprowadzić cię do podstaw płynięcia kajakiem i upewnić się, że czujesz się komfortowo i bezpiecznie na wodzie.

Kajaki Piława – twoja przepustka do przygody.

Gdy już będziesz gotowy, przyjdzie czas na wejście do kajaka. Może wydawać się to nieco onieśmielające na początku, ale uwierz mi, kiedy już poczujesz delikatne kołysanie wody i zobaczysz pierwsze promienie słońca odbijające się od powierzchni rzeki, zrozumiesz, dlaczego tak wielu ludzi pokochało ten sport. Płynąc kajakiem po Piławie, szybko odkryjesz, że jest to coś więcej niż tylko forma aktywnego wypoczynku. To podróż, podczas której możesz doświadczyć niesamowitej bliskości z naturą, obserwować dzikie zwierzęta i podziwiać przepiękne widoki, które zmieniają się za każdym zakrętem rzeki. Podsumowując, jeśli szukasz idealnego miejsca na spływy kajakowe, nasza wypożyczalnia kajaków na Piławie jest miejscem, które musisz odwiedzić. Czy jesteś początkującym, czy doświadczonym kajakarzem, mamy dla ciebie idealne rozwiązanie. Nie czekaj dłużej, dołącz do nas i odkryj prawdziwy kajakowy raj na rzece Piławie! (Ale pamiętaj o chipsach, nie zalewaj ich, prosimy!).

Zdrowie i kajaki?

To więcej, niż myślisz! Nie da się zaprzeczyć, że kajakarstwo to forma aktywnego wypoczynku. Ale czy wiesz, że ma też wiele korzyści dla zdrowia? Poza oczywistymi korzyściami dla mięśni i wytrzymałości, spływy kajakowe mogą przynieść wiele korzyści dla naszego zdrowia psychicznego. To czas, kiedy możemy odpocząć od codziennego zgiełku, stresu i ciągłego pośpiechu. Płynąc kajakiem, mamy możliwość skupienia się na sobie, swoich myślach, cieszenia się ciszą i spokojem. To prawdziwa terapia dla umysłu.

Niezapomniane chwile z rodziną i przyjaciółmi.

Kajaki Piława to nie tylko przygoda i zdrowie, ale też możliwość spędzenia czasu z bliskimi. Czy wybierasz się na spływ kajakowy z rodziną, czy ze znajomymi, zawsze jest to okazja do wspólnego przeżycia niezapomnianych chwil. Czy jest coś lepszego niż dzień spędzony na świeżym powietrzu, wśród pięknej przyrody, z ludźmi, na których nam zależy? Wątpię!

Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.

Jako doświadczeni kajakarze i pracownicy wypożyczalni kajaków, wiemy, jak ważne jest bezpieczeństwo na wodzie. Dlatego dbamy o to, aby nasze kajaki były zawsze w najlepszym stanie technicznym. Wszystko po to, aby każdy, kto zdecyduje się na spływy kajakowe z nami, mógł cieszyć się niesamowitymi widokami, a nie martwić się o sprzęt. Ale pamiętaj, bezpieczeństwo zaczyna się od ciebie – zawsze przestrzegaj zasad na wodzie i słuchaj rad naszych instruktorów.

Najlepsze miejsca na Piknik podczas spływu kajakowego.

Planując spływy kajakowe, warto zawsze mieć na uwadze miejsca, w których można zrobić przerwę. Szczególnie jeśli płyniesz z dziećmi, które potrzebują więcej odpoczynku lub po prostu, jeśli chcesz zjeść coś smacznego w pięknych okolicznościach przyrody. Piława oferuje wiele takich miejsc. Gdzie dokładnie? No cóż, to już musisz odkryć sam. Ale uwierz nam, widok wartości jest każdego kęsa!

Kajakowy raj czeka.

Podsumowując, spływy kajakowe to niezwykłe doświadczenie, które łączy w sobie przygodę, aktywność fizyczną, relaks i cieszenie się pięknem natury. Nasza wypożyczalnia kajaków w Piławie jest miejscem, które.

Kajakiem do Szwecji

Kajakiem do Szwecji

       

  Obecnie ze względu na koronawirusa  granice są zamknięte. Jak więc dostać się do Szwecji, skoro promy też nie kursują ? Proponujemy wybrać się do Szwecji kajakiem. Oczywiście nie będzie to wyprawa przez Bałtyk, ale spływ kajakowy Piławą do królewskiej wsi Szwecja. Cudze chwalicie – swego nie znacie,ale będąc w Polsce możecie jednocześnie być w Szwecji. Czy to  nie kusząca propozycja ?

          Viking Kajaki bardzo chętnie pomoże zrealizować Wasze marzenie. Przed wyruszeniem na spływ kajakowy Pilicą bardzo prosimy o kontakt telefoniczny – chodzi przede wszystkim o informacje na temat stanu wody na rzece oraz warunki wypożyczenia kajaków czy pomoc w zorganizowaniu spływu.

          Piława  to najdłuższy dopływ Gwdy. Jest to jedna z najpiękniejszych rzek w Polsce ze względu na bardzo czyste wody, urokliwe jeziora i dziewiczą przyrodę Stumilowych Lasów Wałeckich. Piława zaczyna swój bieg od jeziora Komorze, a do Gwdy uchodzi we wsi Dobrzyca. Szlak kajakowy ma długość 80 km i jest szlakiem łatwym. Doskonale nadaje się na pierwsze spotkanie z kajakiem oraz na spływy rodzinne z dziećmi.

          Na początek, jako rozgrzewkę Viking Kajaki proponują pomoc oraz wypożyczenie kajaków na 1-dniowy spływ z Nadarzyc do Szwecji o długości 21 km.

          Nadarzyce to niewielka wieś nad Piławą. Pierwsze wzmianki o tej wsi królewskiej pochodzą z roku 1586. W czasie II wojny światowej funkcjonował we wsi Stalag II Rederitz / niem. nazwa wsi/, w którym śmiercią głodową zgładzono 12 tys. jeńców radzieckich. To również miejsce najkrwawszych walk stoczonych przez 1 Armię WP o przełamanie Wału Pomorskiego. W pobliżu wsi znajduje się lotnisko wojskowe Nadarzyce i 21 Centralny Poligon Lotniczy. Poligon pozwala ćwiczącym wojskom lotniczym przeprowadzać wszystkie rodzaje zadań, łącznie z bombardowaniami. Jest to jedyne czynne bombowisko w Europie.

          Rozpoczynając spływ nie potrzebujecie paszportów. Przyda się zapewne telefon komórkowy, aby ciekawymi fotkami udokumentować swój pobyt w Szwecji. Viking Kajaki dowiozą kajaki do Nadarzyc na wyznaczoną godzinę i miejsce startu oraz odbiorą po zakończeniu spływu

          Proponujemy zacząć spływ przy moście, za którym jest dość wartki nurt ułatwiający wiosłowanie. Nieco dalej Piława zwalnia i płynie szerszym korytem. Przepływamy pod kładką o metalowej konstrukcji – uwaga na głowy. Za Nadarzycami wpływamy w lasy, a brzegi rzeki to opadają, to wznoszą się. Po obu stronach w wąskim pasie rosną olchy, a za nimi szumi prastary las. Po drodze mijamy kilka zwalonych drzew i dopływamy do I leśnej polany, tuż przy resztkach drewnianego mostu czołgowego. Polanę widać z daleka, więc nie sposób jej przeoczyć. Cumujemy kajaki na lewym brzegu, by na chwilę odpocząć. Płynąc dalej obserwujemy fruwające nad wodą niebieskie ważki. Z krystalicznie czystej wody patrzą na nas nieco zdziwione czerwone kamienie. Wsłuchani w odgłosy przyrody dopływamy zrelaksowani do II leśnej polany. Możemy tu odpocząć pod wysokimi drzewami, poprzytulać się do nich, poczuć się cząstką wiekowego lasu. Płyniemy dalej i mijamy drewniany mostek, który służy do czerpania wody w razie pożaru. Powoli zbliżamy się do pola namiotowego Zdbice. Zatrzymujemy się za tablicą informacyjną. Na polu namiotowym rozmieszczone są zadaszone miejsca do odpoczynku, stoją szerokie ławy. Tutaj możemy rozpalić ognisko oraz skorzystać z czystych toalet.

          Zdbice – osadę wzmiankowano po raz pierwszy w 1239 roku. Wieś należała , podobnie jak Nadarzyce, do dóbr królewskich. W okolicach Zdbic toczyły się najcięższe walki o przełamanie Wału Pomorskiego. To tutaj znajdowało się kilkanaście żelbetowych schronów bojowych wojsk niemieckich. Uzupełniała je mozaika rowów przeciwczołgowych i strzeleckich, kanałów zalanych wodą, zapór i pól minowych. Do atrakcji turystycznych w Zdbicach należy grodzisko stożkowe o obwodzie 220 m -bardzo już zniszczone, zaniedbany i częściowo zrujnowany Skansen bojowy 1 Armii WP. Ciekawostką jest z pewnością SurviWał Pomorski- międzynarodowy ekstremalny bieg z przeszkodami. Jest to cykliczna impreza organizowana pod koniec maja.

Mijając Zdbice na prawym brzegu rozciągają się łąki i z dala widzimy przydrożne lipy. Po około 20 minutach dostrzegamy po lewej stronie Piławy zabudowania  oraz kościół z czerwonej cegły. Hura! Victoria ! Dopłynęliśmy do Szwecji . Spływ możemy zakończyć przed kładką obok kościoła lub nieco dalej – za nowym mostem na Piławie, na polu namiotowym „Nad Zatoczką ”.

          Szwecja – jej niemiecka nazwa to  Freundenfier. Jest to wieś królewska lokowana 10 kwietnia 1590 r., ale przywilej osadniczy otrzymała dopiero w roku 1626. Teren wsi zaludniono w 1590 roku 20 osadnikami z Pomorza. Byli to chłopi pańszczyźniani narodowości niemieckiej. We wsi znajduje się neogotycki kościół pod wezwaniem św. Jakuba, wybudowany w 1887 r. w miejscu szachulcowej świątyni z 1604 r.  Szwecja słynie z kiszki szwedzkiej – kiełbasy ziemniaczanej. Jest to tradycyjne danie z okolic Wałcza, wpisane na listę produktów tradycyjnych. W czerwcu każdego roku odbywa się w Szwecji festyn Świętojanki, na którym można degustować kiszkę,zarówno na ciepło, jak też na zimno. Do jej wytwarzania wykorzystuje się ziemniaki surowe i gotowane, surowy oraz wędzony boczek, cebulę,kaszę mannę, jajka i przyprawy. Całością nadziewa się jelita i parzy około 10 minut. Uczta dla podniebienia !

Co ja tutaj robię ?

Co ja tutaj robię ?

          Przede wszystkim używam życia, póki jeszcze czas. Mam 63 lata i po raz pierwszy wsiadłam na kajak „VIKINGÓW” u Marcina i Karoli. Bez obaw, bez strachu ?  Z pewnością nie !  Ale nie byłam sama, płynęłam z mężem, który kocha kajaki. Przekonała mnie niewielka głębokość rzeki Rurzycy oraz to, że tym samym  szlakiem pływał papież Jan Paweł II. No i oczywiście moja wrodzona przekora – skoro papież dał radę, to dlaczego niby ja nie dam ? Całe życie ciężko pracowałam, więc teraz będę  ” ciężko ” wypoczywać, i mięśniami, i wszystkimi zmysłami. Kocham przyrodę a tutaj jest jej nawet w nadmiarze. Wodę też kocham, choć boję się głębokości. Ale skoro mogłam łowić dorsze na Bałtyku podczas potężnego szkwału, to spływ kajakiem będzie dla mnie ” bułką z masłem „.

          Odpoczynek i relaks wśród ptasich treli i świergotu jest jak wielka nagroda za życie na wypełnionym smogiem Śląsku. No i popłynęłam z prądem, trochę też na ratunek moim płucom. Było wspaniałe, było radośnie, ale nie głośno. Jakimś cudem nie miałam pęcherzy na dłoniach, ramiona mnie nie bolały. Ba, nawet kręgosłup po operacji i wstawieniu implantów miał się bardzo dobrze. Ani razu nie zajęczał, nie marudził. Przekroczyłam kolejną barierę niepewności i odrobiny strachu. Jestem bogatsza o nowe, niezwykle miłe doświadczenie wśród miłych, uśmiechniętych ludzi. Okazało się, nie po raz pierwszy zresztą, że śmiech i przyroda leczą wszystkie dolegliwości.